piątek, 5 grudnia 2014

2

Cześć!
Od 9 do 16 października byłam na wymianie w Hiszpanii. Był to mój pierwszy raz w tym kraju i mam nadzieję, że tam powrócę. Pogoda jak na kraj prawie egzotyczny nie rozpieszczała nas. Jednakże znalazło się parę dni ze słońcem.
Lecieliśmy samolotem na lotnisko w Barcelonie. Gdy tylko weszliśmy na to lotnisko od razu dało się poczuć strasznie duszne powietrze. Miałam nadzieję, że gdy wyjdę stamtąd to będzie chociaż jakiś leciutki powiew chłodniejszego wiatru. Jakiż był mój zawód, gdy na zewnątrz było może o jeden stopień chłodniej. Jechaliśmy do Tudeli. Jest to miasto, w którym jak mieszkałam, ale szkoła, z którą był nawiązana wymiana mieściła się w Corelli.
Dużo dni spędziliśmy w szkole, ale udało nam się zwiedzić Pamplonę, Olite, Tudelę i Corellę. Ja wraz z moją hiszpanką pojechałyśmy do Zugarramurdi, mieszczące się w kraju basków (moja hiszpanka jest baskijką). Poznaliśmy jak Hiszpanie obchodzą fiesty, co to jest encierro (gonitwa byków) i tradycyjnie jedliśmy paellę oraz tortillę de patatas.

Escuela de Arte de Corella

Jedna z uliczek w Corelli

Panorama Tudeli

Zugarramurdi

Ocean Atlantycki

Pamplona. To tu zaczyna się San Fermin.

Olite


1 komentarz:

  1. Śliczne zdjęcia :D
    W wolnej chwili zapraszam do mnie http://podniebne-marzenie.blogspot.com/
    Pozdrawiam Luśka :**

    OdpowiedzUsuń